*
Czuję cię wodo, jak przepływasz przez moje palce otwarte na tkliwość
Czuję cię, gdy nie pytana o pozwolenie chłodzisz moje pragnienie miłości

Czuję cię nawet wtedy, gdy suchość języka knebluje moje usta gotowe krzyczeć
Zanurzam się w tobie po czubek głowy, nasłuchuję rytmicznego bicia serca
Jak cudownie chłodzisz mój strach przed nieznanym
Jak niecierpliwie bawisz się moim włosami
I opływasz moje piersi spragnione czułych dłoni
Zostań wodo, nie uciekaj
Zrobię wszystko, żeby zmienić rytm przypływów i odpływów
*IzaK
Bonn, Październik 2019


