Amazonia

Refleksje

Wdzięczność

*
Woda
Morze
Sól
Błękit
Przezroczystość
Krystaliczność
Promienie słońca przenikające głębinę
Świat podwodny
Życie
Skały
Kamienie
Przestrzeń
Powietrze
Niebo…

Uczestniczę w tym niesłychanym spektaklu dwóch światów, jestem jedną małą jego częścią, drobinką, między morzem a niebem, nie, nie jak uwierająca z tratwy drzazga, raczej, jak potrzebny element do współistnienia.

Moje myśli są spokojne, zestrojone z tymi niemożliwymi do ogarnięcia potęgami.
Moje myśli są wolne od smutku, od bólu, od tęsknoty ..
Moje myśli – lubię je.

Kompletnie rozluźniona, ufna otwieram ramiona ku górze, ku niebu, uśmiechem rozjaśniam powietrze. Między morzem a niebem jestem ja, pełna wdzięczności, że jestem, że czuję, że słyszę i widzę. Że żyję. Że już mogę wybaczyć niewybaczalne. Mój gniew zabrała woda, jestem wolna. Jestem współodczuwająca, wbrew logice.
Nade mną – chmury malujące cudowne formy nieziemskimi kolorami, tworzą unikalne obrazy.
Pode mną – nie ma we mnie strachu. Ani trochę. Nawet wtedy, gdy głębia morza osiąga 500 m i więcej..
Słońce dotyka mnie z czułością, igra z moim ciałem, bawi się w chowanego, ściga się ze mną, swoimi promieniami ofiaruje mi błogość, ciepło, ukojenie..
Dodaję do morskiej słoności moją własną szczyptę, z łez. Mieszają się te przyprawy boskie i ludzkie.
Morze jest cierpliwe, przyjmuję mój dar.
Dziękuję. Dziękuję za wszystko.
I też za pomarańcze.

*IzKa
Grecja, Nafplio, sierpień 2022

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *